Szkolenie szkolenie i po szkoleniu …
Pierwsze podstawowe szkolenie z oczyszczania strumieniowo-ściernego było zaplanowane na 25.05.2019. Przygotowania zacząłem jednak znacznie znacznie wcześniej i trwały ok 1,5 miesiąca. Najzabawniejsze było sprzątanie dotychczasowych stanowisk piaskarskich, z których firma utylizacyjna wywiozła 3 kontenery – każdy po ok 7 ton 😀
Szkolenie odbyło się zgodnie z planem. Również zgodnie z planem pojawiła się 5cio osobowa grupa z czego jedna osoba wycofała się z przyczyn osobistych kilka dni przed szkoleniem i na jej miejsce wkroczył kolega z listy rezerwowej. Pogoda mega dopisała 🙂 A wiec w skrócie.
Sobota rano, zaczynają zjeżdżać kolejni uczestnicy. Co zabawne najmniejszy dystans pokonany przez uczestnika to ok 320km w jedną stronę. Rekordzista nakręcił znacznie więcej kilometrów.
Zaskoczyło mnie również zróżnicowanie grupy. Każdy zajmuje się czymś innym, każdy ma inne doświadczenie, niektórzy jego brak.
Siadamy do stołu, czas na pogaduchy.
Chipsy, ciasteczka, napoje i .. woreczki z białym proszkiem. Miła rozmowa, prezentacja sprzętu, na którym będziemy pracowac, prezentacja różnego typu oprzyrządowania, materiałów ściernych itd itp. Pierwsze 1,5h minęło szybko. Ok, czas coś popracować.
Zaczynamy od techniki i prób na dużym elemencie karoseryjnym przy użyciu szlaki pomiedziowej, następnie rama motocyklowa ..
Następnie różne materiały ścierne, różne prace. Każdy z uczestników miał swój mały przedmiocik do wykończenia itd. Nie będę tak w 100% zdradzał tego co się działo tego dnia. To taka nasza mała tajemnica 😉
Mieliśmy różne materiały takie jak stal, nierdzewka, aluminium, cegła, drewno, szkło, poliwęglan.
Również różne materiały ścierne – Polgrit, granulat szklany w 2 granulacjach, kulka ceramiczna, piach kwarcowy i soda.
I najważniejsze. Jedzonko z grilla 🙂
Piaskarka kabinowa oczywiście poszła w ruch. Wśród uczestników było spore zainteresowanie tym urządzeniem, jego technikaliami oraz funkcjonowaniem w firmie.
Tak oto minęło nam ponad 9h. Przyznam szczerze, że zaskoczyła mnie jedna rzecz – obecność na szkoleniu osób z pewnym doświadczeniem. I to doświadczeniem nie na poziomie felgi stalowej a na poziomie elewacji kamienicy czy domu drewnianego. Byłem mentalnie bardziej przygotowany na poziom początkowy. Osób, które piaskarkę miały w ręku przez godzinę albo nie miały wcale. Nieco zbiło mnie to z tropu nie mniej dzięki temu można było wymienić różne doświadczenia i uwagi. Bardzo dużo czasu mineło nam na wszelakich dyskusjach i rozmowach, padały pytania oraz teorie mocno dalekie od poziomu „początkujący”. I super 🙂
Dzień minął bardzo przyjemnie. Wszyscy wyglądali na zadowolonych. Ja byłem na pewno i nie tylko przez ten boczek z grilla. Szkolenie przebiegło bez żadnych zakłóceń i prawie zgodnie z planem 😛
Dziękuję serdecznie za przybycie: Piotrowi, Emanuelowi, Piotrowi, Marcinowi, Jarkowi. Sobie w sumie też, gdyż poprzedniej nocy praktycznie nie spałem 😀
Po pierwszym szkoleniu jestem znacznie mądrzejszy. Wiem co zrobiłem dobrze, co mogłem zrobić lepiej. Na co za dużo kasy przeznaczyłem a co mógłbym jeszcze dopracować. Wiem że kolejne szkolenia podzielimy na uczestników, którzy nie mają pojęcia o temacie jak i na tych co już zaczęli działać i chcą złapać nieco więcej doświadczenia. Mam już w głowie kolejne szkolenia…
Dziękuję również firmom: E-GRIT za dostarczenie granulatu szklanego oraz PPH REWA za katalogi, próbki demonstracyjne i inne.